Dodano: 15.04.2024
Przy przypisywaniu małżonkom w wyroku rozwodowym winy nie ma znaczenia okoliczność, który z małżonków ponosi winę większą, a który mniejszą” (tak wyr. SN z 24.5.2005 r.,
V CK 646/04, Legalis). Ustawodawca nie wprowadził możliwości „stosunkowego” rozdzielenia winy (tak
Jędrejek, Komentarz KRO, 2017, art. 57, Nb I.5).
W wyroku z 29.6.2000 r. (V CKN 323/00, Legalis) SN wyjaśnił, że „art. 57 § 1 kro nie wprowadza rozróżnienia stopnia winy małżonków. Podstawą przyjęcia winy małżonka jest ustalenie, że jego zachowanie przyczyniło się do powstania lub pogłębienia rozkładu, obojętne natomiast ze stanowiska oceny winy jest to, w jakim stopniu każde z małżonków przyczyniło się do tego. Nierówny stopień winy małżonków nie stanowi przeszkody do uznania ich współwinnymi rozkładu pożycia. Małżonek, który zawinił powstanie jednej z wielu przyczyn rozkładu, musi być uznany za współwinnego, chociażby drugi małżonek dopuścił się wielu i to cięższych przewinień”.
Podobnie wyr. z 5.1.2001 r. (V CKN 915/00, Legalis), w którym SN stwierdził, że „nawet jeżeli w okolicznościach konkretnej sprawy nie budzi wątpliwości, że wina jednej ze stron ma większy „ciężar gatunkowy”, „przeważający” charakter, nie wyklucza to przypisania współwiny drugiemu małżonkowi”.